Cześć Dziewczyny

Starałam się kiedyś o dziecko i obecnie mam cudowną ośmioletnią córkę. Od czasu jej urodzenia moje cykle były bardzo regularne, wynosiły 28-29 dni. Pierwszy raz znalazłam się w sytuacji, kiedy spóźnia mi się okres i jest to już 50dc. Zrobiłam trzy testy paskowe(tydzień, dwa tygodnie po terminie @ oraz dwa dni temu) i wszystkie wyszły negatywne.
Nie mam w tej chwili możliwości, by wybrać się do lekarza, czy na badanie hCG z krwi, muszę czekać do następnego tygodnia..i ta niepewność co się dzieje cholernie zaczyna mnie męczyć.
Jasne, przyczyną mogą być nagłe zaburzenia hormonalne i biorę to jak najbardziej pod uwagę, ale czy miała któraś z Was sytuację, że była w ciąży, ale mimo tego domowe testy tego nie wykazały? zdarza się, że tydzień po terminie spodziewanej miesiączki test nadal pokazuje fałszywie negatywny wynik...ale żeby po trzech tygodniach?? nie było przesunięcia owulacji, więc wierzyć mi się nie chce, żeby test nie ujawnił ok 7tygodniowej ciąży...
Będę Wam wdzięczna za każde słowo i opinię

_________________
"Z wad i zalet składa się obraz kobiety,
jedne wad nie mają wcale, drugie zaś same zalety"
