hej Dziewczyny!

Przeczytałam to forum od deski do deski:) I ubolewam, że juz koniec!

czy jest może jakaś kobietka w ciąży z Bydgoszczy, która rodzi pod koniec roku (ja mam termin na 20 pażdziernika) ?

Może warto odnowić wymiane informacji?:)

Pozdrawiam serdecznie

Hej Agnieszka

Ja również jestem z bydzi (fordon) a termin mam na 4.11

Kochane już mamy swój wątek, tylko troszkę ostatnio opuszczony bo bydgoszczanki porodziły http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.ph ... &start=880

Ja mam termin na 17 września i tez jestem z Fordonu! Pozdrawiam!
Na wrześnówkach jest jeszcze jedna dziewczyna, która niedługo będzie mieszkać w Fordonie

_________________

Hej! Ciesze się, że są dziewczyny, które rodzą w podobnych terminach! zawsze mozna wymienic informacje:) Me-now ja Wasze forum przeczytałam całe - wiem, że wiekszosc urodzila piekne bobasy w marcu! Ale macie fajnie - ja poki co jestem w oczekiwaniu - a ze na zwolnieniu, to czasu wolnego wiele!
A do jakiego ginekologa chodzicie? Ja do Grabca - on był kiedys ordynatorem w bizielu, ale teraz jest na onkologii w fordonie. Niestety nie pracuje ani w 2 ani w Bizielu - wiec nie bede miala znajomosci:(
A znacie juz plec - mi stwierdzil dziewczynke na 99,9%. Moj maz pewnie wolalby boy, ale ja sie ciesze!

Agnieszka ja również mam bardzo dużo wolnego czasu gdyż też jestem na zwolnieniu od samego początku ciąży.
Ja chodzę do Dziedzica, on też pracuje w onkologii i również jak Ty nie będę miała znajomości nad czym ubolewam hehhe, szukałam lekarza blisko domu dlatego też nie rozglądałam sie po ginach pracujących w szpitalach.

GRATULUJĘ CÓRCI ja niestety jeszcze nie wiem co będę miała jutro idę do lekarza więc mam nadzieję,że się dowiem, bo ostatnie usg miałam robione w 12tc

A jak w 12 tc to faktycznie niewiele widac - jesli chodzi o plec oczywiscie!
Nam stwierdził w 16 tc i to tak na 50%, bo moze bylo tak obrocone, ze sie moglo male co nieco - meskosc:) schowac! Ale potem potwierdzil w 20 tc, takze mam nadzieje, ze przy porodzie sie nie zdziwie! W razie czego wybiorę choć jedno imię męskie - na wszelki wypadek!

A to Twoja pierwsza ciąża? Bo moja tak, dlatego pewnie jestem całkiem jak sałatka - zielona w wielu sprawach! teraz sen z oczu spedza mi polozna - czy brac i jak to sie zalatwia, ale pewnie mam jeszcze sporo czasu!

A jak się czujesz? Mi ostatnio cisnienie spadlo do 90/54, wiec czasami zasypiam na stojaco! Ale daje rade:)

A nie wiesz co z macierzynskim, bo podobno od stycznia maja przedluzyc o 2 tygodnie (do 20 tygodni) - ale nie wiem czy łapiemy sie takze my, czy tylko osoby, ktore urodza po 1 stycznia 2008. Wiesz cos moze na ten temat?

Tak to jest moja pierwsza ciąża strasznie się cieszę,że w końcu się udało Lekarz mówi,że mam wyniki książkowe, ale strasznie boli mnie brzuszek i twardnieje, strasznie sie boję,że coś jest nie tak, mam nadzieję,że jutro lekarz rozwieje moje wszelkie wątpliwości a Ty jak się czujesz???
hmm powiedź mi położna załatwiłaś sobie sama, masz ją prywatnie czy jak to jest bo jeszcze nie jestem na tym etapie

z tego co słyszałam to 20tyg ma być dla kobiet które urodziły po 1.01.2008 ale może się to jeszcze zmieni, jak coś będę wiedziała na pewno napiszę

Ile masz latek jak można wiedzieć?

Ja chodzę państwowo do Jefimowej i prywatnie do Wasilewskiego - obydwoje pracują w bizielu ale ja mam zamiar tak jak za pierwszym razem rodzić w "2". Mam tam już namierzoną położną, tylko muszę się z nią skontaktować tak około 30 tygodnia.

_Agnieszko_ w której części Fordonu mieszkasz??

_________________

me_now mieszkałam na tatrzańskim, obecnie na mieszkam na bohaterów.

a Ty z jakiego osiedla jesteś?

no ja własnie z tatrzańskiego, a dokładnie ze Zbójnickiej

_________________

ja mieszkałam na klimka bachledy(to jest po drugiej stronie ulicy) zresztą codziennie tam jestem u rodziców.... pewnie Cię znam z widzenia bo jak już pisałam masz "znajomą twarzyczkę

Hej!

ja tez jeszcze nie jestem na etapie zalatwiania poloznej - wlasnie nie wiem, jak to zrobic?
A Ty me-now masz moze namiary do niejakiej Kariny? Jesli mozesz to podeslij mi namiary do niej! ja mam telefon do niejakiej Agaty z 2 - kolezanka mi poleca, ale duzo osob mowi bardzo dobrze o tej karinie (ciemne, dlugie wlosy).

Ja juz czuje sie dobrze, ale poczatki byly tragiczne - schudlam 8 kilo - teraz jestem w 22 tyg i jeszcze nie wrocilam do wagi przedciazowej!:(

Agnieszko o Pani Karinie słyszałam ale telefony mam do pani Agaty i pani Małgosi, myślałam szczerze mówiąc o tej drugiej.

Ja tyję szybciutko, już mam pewnie około 11 na + ale tak bardzo źle nie jest bo przed ciążą miałam lekką niedowagę

_________________

ja na szczęście początki miałam rewelacyjne zero wymiotów normalnie nic, niekiedy zapominałam,że jestem w ciąży i przedobrzyłam dostałam plamień i siedzę na L4 dopiero po 3mcu dopadły mnie mdłości nie mogłam nic jeść oprócz kiełbas i kurczaków hehe

Me-now ja poki co mam namiary do pani Bogusi i Agaty z 2, ale i tak bede sie kontaktowala mniej wiecej dwa miesiace przed porodem. A co myslicie o szkole rodzenia? Podobno 2 robi takie przyszpitalne, ale nie wiem czy warto na takie zajecia chodzic.

Agnieszka - zazdroszcze poczatku ciazy! Ja poltora miesiaca przelezalam w lozku wymiotujac po kilkanascie razy dziennie! A jak sie czujesz? Bole brzucha minely? Daj znac koniecznie, jak wizyta u gin, bo dzis masz, prawda? Trzymam kciuki - moze wypowie sie kto mieszka w Twoim brzuszku

Ale sie zimno zrobilo, co? Nawet z domu mi sie nie chce wychodzic!

Aga - ja mam 27 lat i jestem ze Szwederka, moze odezwie sie ktos z tego osiedla? Nie ma tu przyszlych mam?

Aga z bydgoszczy to właśnie chyba nikogo już więcej nie ma..
Ja też myślałam o szkole rodzenia ale jak usłyszałam ile to kosztuje (450zł) to mi sie odechciało, mój mówi, że mam się zapisać ale ja nie chce, wszystko kosztuje wizyty u lekarza, lekarstwa a jak maleństwo się urodzi to już w ogóle skarbonka.. więc wolę tą kasę przeznaczyć na dzidzie
tak wizyta jest dzisiaj ide na 17:45 3majcie kciuki kurcze mam pietra.. ubzdurałam sobie,że coś się stało i koniec pół nocy nie spałam

A pogoda masz rację zrobiła się okropna :<

a Ty jak się czujesz??

Wiesz co ja mysle, ze szkola rodzenia nie jest warta takiej kasy! ja wole dolozyc 50 zl dla poloznej, albo kupic jej czekoladki i spotkac sie na kawce, zeby odpowiedziala na moje ewentualne pytania - pewnie sto razy lepiej wszystko powie niz w takiej szkole. Zreszta takie fajne szkoly - wiesz kilka par, wszyscy w koleczku, masaze itp. to nawet nie wiem, gdzie u nas sa. A jak mam chodzic do szkoly rodzenia przy 2 to dziekuje bardzo - 40 par, wszyscy na krzeselkach i pogadanki w formie wykladu (sama moge sobie to na necie przeczytac). Takze masz racje, kasy szkoda.

Trzymam kciuki za wizyte! Nie martw sie na zapas - chociaz ja zawsze sobie wymysle tysiac problemow, jak ide do ginekologa! Ostatnio weszlam do niego z kartka, na ktorej mialam zanotowane pytania! Moj maz to powiedzial lekarzowi dla zartu, ze dopiero sie wprawiam, wiec niech spokojnie sie przygotowuje na to, co bedzie pod koniec ciazy!

A Twoj tez wchodzi z Toba do gabinetu? Moj by sie wyprosic nikomu nie dal! Ostatnio poza zwyklym usg dzidzi mialam robione usg dopochwowe - sprawdzal mi ulozenie lozyska i wysokosc szyjki macicy (wszystko ok) i tez moj maz byl - przezywa bardziej niz ja! I ciagle wypatruje meskosci
Ma nadzieje, ze sie lekarz pomylil chyba! hehe

_Agnieszka ja równiez trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, daj znać po wszystkim

Szkoła rodzenia za 450 zł to ogromniasta przesada, teraz o tym nie myślę ale za pierwszym razem chciałam tylko czasowo mi nie pasowało tylko, że wydaje mi się, że było taniej...

_________________

Aga niestety mój był tylko ze mną 2razy ale czekał w poczekalni, dziś go prosiłam aby poszedł ale nie chce, mówi,że będzie sie znowu nudził godzinę, B. bardzo cieszy się z tego,że będzie tata, ale nieraz mam wrażenie,że nie potrafi tego pokazać syndrom jedynaka
wiesz ciągle powtarza do maleństwa "tu mówi twój tatuś" i mówi do niego. przy porodzie też nie chce być więc do szkoły rodzenia też by nie chodził ze mną

Jestem i jestem szczęśliwa mimo,że nie widziałam dzidzi ale ją słyszałam, kurcze przeraził mnie lekarz bo nie mógł znaleźć serduszka ale w końcu udało sie bo maleństwo sie kręciło, więc odetchnęłam z ulgą, niestety mam bardzo powiększoną macicę muszę ciągle brać duphaston i nospe forte i dużo odpoczywać a będzie dobrze, wyniki książkowe hehe co do ruchów to mam być spokojna bo dopiero po 24tc można je poczuć w pierwszej ciąży wiec luz

06.07 idę na test glukozy, a 03.08 mam usg 4d lekarz powiedział,że prędzej nie ma sensu więc nie wiem co noszę.