hej ja jestem z Tomaszowa Maz . jesli ktos bedzie miał pytanka to chetnie odpowiem pozdrawiam

_________________
Justynka 22

Witaj
ja rowniez jestem z TM ale obecnie mieszkam w Irlandii i tu tez mam zamiar urodzic.
Justynka22 a ty w ktorym tygodniu ciazy jestes?
Pozdawiam

_________________

no hej ja juz urodziłam dokładnie 4 tygodnie temu dziewczynka dobrze ze nie chcesz rodzic w polsce a zwłaszcza u nas w tomaszowie jak sobie przypomne pobyt w tym okropnym miejscu... brrr... obiecałam sobie ze drugie dziecko urodzi sie w lepszych warunkach .pozdrawiam

_________________
Justynka 22

Hej:)
ja pierwsze dziecko rodzilam w TM wiec wiem o czym mowisz. Ale gdybym wyjscia nie miala to najblizsza Lodz bym wybrala:):)
U mnie po czwartkowym usg tez wychodzi na dziewczynke - pierwszego mam chlopaka:)
A jak twoja pociecha ma na imie?
Pozdrawiam serdecznie

_________________

okropny jest ten nasz szpital no ale niby ma sie cos tam zmienic tylko ciekawe kiedy Moja córcia ma na imie Oliwia wczoraj skonczyła miesiąc jest cudownym dzieckiem mało płacze jest spokojna naprawde myslłam ze bedzie gorzej ciąże przechodziłam okropnie w 6 tyg. miałam krwawienia potem w 25 tyg. przedwczesne skurcze a na sm koniec zatrucie ciązowe a i teraz mam problemy ze zdrowiem cisnienie po porodzie zostało i jeszcze dostałam krwotoku nic groznego ale zastrzyki trzeba brac .Takze od poczatku było "coś" a jak twój synek ma na imie i ile ma latek?? no a córci jak dasz na imie ?? w Irlandii jestes na stałe ??czy tylko praca?? jesli moge wiedziec oczywiscie to mój meil Justynka1908@interia.pl pozdrawiam

_________________
Justynka 22

Hejka
no to faktycznie troche przebojow mialas ze zdrowiem, ale mam nadzieje ze juz bedzie dobrze
A moj synek to Alanek i ma 5,5 latek juz. Imie mu dalam w Polsce jak jeszcze nawet nie myslalam o jakims wyjezdzie za granice. I sie okazalo ze tu w Ire to bardzo popularne imie. Jak bedzie teraz corka to z daniem imienia bede miec problem bo zadne mi sie nie podoba, maz mowi ze moze byc Angela, nawet oki, musze sie przyzwyczaic (kiedys to imie bardzo mi sie podobalo).
A w ire jestem juz 2 lata, raczej na stale bo tu dobrze sie zyje, tylko ta opieka medyczna tez taka jakas dziwna, czesto chodze do polskich lekarzy.
Jakby co to podaje do siebie maila i gg: honey4@vp.pl 1464346
Pozdrawiam slonecznie
Kasia

_________________

Zinteresowały mnie Wasze opinie. Pierwsze dziecko urodziłam w Łodzi, ale za kilka dni spodziewam się urodzić w Tomaszowie. Czy rzeczywiście panują tu takie fatalne warunki? Z pewnych źródeł wiem, że jak na ten moment jest remont na oddziale. Czy to prawda?

Witaj
niestety nie jestem w stanie ci odpowiedziec na pytanie czy jest remont bo mnie nie ma w tej chwili w polsce. Ale faktycznie bardzo duzo dziewczyn narzeka na interesownosc w tym szpitalu. Moje kolezanki ktore pierwsze dziecko rodzily w TM postanowily drugie juz rodzic w lodzi takze jak masz mozliwosc to probuj urodzic dzidzie w lodzi:)
Ja pierwsze rodzilam wlasnie w tm i nie bylo tak zle i gdyby mi przyszlo byc znow w tm to pewnie tez bym rodzila w lodzi (mieszkalam po drugiej stronie szpitala na osiedlu)
Pozdrawiam

_________________

nie jestem tu nowa chociaz konto dopiero zalozylam 10 lipca urodzialam coreczke w tomaszowskiem szpitalu i jedno co moge powiedziec to ze opieka szczegolnie personelu pielegniarskiego jest fatalna..... panie poprostu robia laske ze pracuja .... o lekarzach wypowiadac sie nie moge poniewaz mna zajmowala sie kamila wielgosz i w sumie nikt inny o niej moge mowic w samych superlatywach

aaaaaa w sprawie tego remontu to wlasnie chyba trwa ale niebawem ma sie skonczyc bo moja znajoma ma rodziec jakos na koniec wrzesnia poczatek pazdziernika i mowila ze juz wtedy remont bedzie zakonczony

grisha31 witaj na naszym skromnym wateczku gratulacje coreczki jak ma na imie
co tu duzo gadac, kolejny przypadek, ze w TM za milo to nie jest, a w takiej chwili jak porod to sorry ale wszystko powinno byc mile zeby i nam sie milo rodzilo i bezbolesnie hehe
A co do pani doktor Kamilii to tez do niej chodze jak tylko w Polsce jestem

_________________

To również moja lekarka prowadząca, ale z doświadczenia wiem, że położna dowodzi w trakcie porodu. Łódź i owszem-było super, ale daleko. Choć poród wspominam dobrze, to wyczekiwanie na odwiedziny jest okrutne. Tutaj cała rodzina jest blisko, dlatego wolałabym na miejscu.

Jeżeli chodzi o remonty, dowiedziałam się, że już po. Ciekawi mnie jeszcze jedno- czy na tomaszowskim oddziale dziecko pozostaje w sali razem z matką, czy też pod opieką personelu? Wolałabym to pierwsze rozwiązanie.

coreczka ma n imie oliwia )) wlekje pozniej fotki to zobaczycie jesli chodzi to czy dzieciaczki sa w sali z mamami to tak tylko ze personel wcale nie pomaga nawet w pierwszych godzinach po porodzie ...... ja mialam cesarke i zaraz jak tylko wstalam czyli 24 godziny po operacji mialam coreczke przy sobie niestety opieka nad maluchem nie jest latwa szczegolnie po zabiegu a panie nie kwapily sie do pomocy..... jak pielegniarke zawolalam w nocy zeby mi pomogla dziecko na druga piers przelozyc to uslyszalam cyt" chyba pani zartuje caly oddzial pani budzi o taka sprawe moze sobie pani sama zrobic jest pani chodzaca" takze zero komentarza jesli chodzo o porody to o wszystkim decyduje ordynator ciesielski niestety

Był moim lekarzem prowadzącym w poprzedniej ciąży. O ile zdążyłam się zorientować na na oddziale położniczym w CZMP nie był faworyzowany (raczej ignorowany). ...Jak to ludzie się zmieniają...-punkt widzenia od punktu siedzenia...

Mimo wszystko cieszę się, że dzieci są razem z matką. Jakoś trzeba dać radę.

w tomkowie to on o wszystkim decyduje wiem ze jest przeciwny cesarkom czeka do ostatniej chwili jesli musi to wydaje dyspozycje ale tylko w ostatecznosci ze wzgledu na koszty pewnie.....teraz tez jest tak ze lekarz prowadzacy nie moze wejsc na oddzial nawet jesli rodzi jego pacjetka tylko w przypadku kiedy ma dyzur wtedy moze uczestniczyc w porodzie....w ogole to wszystko jest kretynskie korupcja i kumoterstwo gora

Za dwa dni termin porodu. (Ciekawa jestem czy się w nim zmieszczę, czy przenoszę). Na razie jakoś "normalnie" się czuję. Jedyne co mnie dręczy to zupełna nieznajomość naszego szpitala. No i jeszcze to, że od 1-go lekarze zamierzają znów strajkować...

strajkami sie zupelnie nie przejmuj nie rzutuja na prace oddzialu polozniczego nie wiem jaki lekarz cie prowadzi i jak sie z nim umawialas wiem ze kamila rozwiazuje to w taki sposob ze idziesz jak ona ma dyzur i rodzisz sa na to sposoby .... w kazdym razie powodzenia ))

Jeszcze nie urodziłam. Może jutro-taka sympatyczna data: 01.10...
P. Kamila jest moim lekarzem, ale kto wie, jak to będzie?

trzeba bylo sie z nia rozsadnie umowic to bardzo konkretna babka ) oszczedzilabys sobie niepotrzebnych stresow z tego co wiem to ona dyzur ma we czwartek wtedy jest na oddziale do piatku z rana a nie mowila zebys z dzien terminu zglosila sie do szpitala ???

Do piątku jestem na zwolnieniu. W środę wypisze mi skierowanie do szpitala, gdyby wczesniej nic się nie wydarzyło.

Nie chcę indukowanego porodu, już tak rodziłam za pierwszym razem. To dopiero 3 dzień po terminie. Czekam.