Może takie faceta lepiej postawić przed faktem dokonanym? Faceci się boją macierzyństwa, ale jak już mała kruszynka pojawia się na świecie to nie potrafią się od niej oderwać [/quote]

Też o tym myślałam ale boję się że po tym rozmowach z nim będzie mi wypominał że specjalnie to zrobiłam, że go wrobiłam, bedzie miał do mnie pretensje że do zmusiłam do bycia ojcem.......... sama nie wiem już co robić.........tak pragnę tego maleństwa....... cały czas mówił że chodzi o pieniądze a dziś mi powiedział że on jeszcze nie jest gotowy i nie wie kiedy bedzie.....zapytałam go czy lepsza jest wpadka a on opdowiedział ze wpadka to co innego bo jast sie wtedy postawionym przed faktem dokonanym ale żeby planować i kochać się z myślą ze może sie uda dzidzius to nie jest gotowy........mysle coraz bardzie o małym oszustwie ale boje się że się zorientuje że go wrobiłam......wiem że on mnie kocha i chce byc ze mna ale ja chce mu pomóc dorosnąć do roli ojca....
Dziewczyny co o tym myślicie?????? Czy jeśli udawałabym że biorę tabletki a nie brałabym ich to wmówiłabym mu że to wina tabsów?? że nie zadziałały?? że to wpadka? połknął by to czy nie?? hmmm skoro jest gotowy na ślub to dlaczego nie na przyjście kruszynki?

zawsze mogłaś mieć biegunkę, a wtedy tabletki nie działają

_________________

hmmmmmmm ja dość często mam biegunkę i grypę żołądkowo- jelitową a jakoś działają hahaha

to masz po prostu szczęście

_________________

szczęście???? chyba dla niego bo dla mnie nie!!!! myślę że dokończę to opakowanie a nad nastepnymi zastanowie sie.......coś wymyślę...

hihi, życzę powodzenia

_________________

wiem ze mój mężczyzna zrobiłby dla mnie wszystko....gdy ja cierpię to onteż ale sądze że jest mu jakoś ciezko przekonac sie do ojcostwa, może boi sie ze nie podoła? on stracił ojca w wieku 16 lat......może to ma jakies znaczenie dla niego?

wiem ze mój mężczyzna zrobiłby dla mnie wszystko....gdy ja cierpię to onteż ale sądze że jest mu jakoś ciezko przekonac sie do ojcostwa, może boi sie ze nie podoła? on stracił ojca w wieku 16 lat......może to ma jakies znaczenie dla niego?

wiem ze mój mężczyzna zrobiłby dla mnie wszystko....gdy ja cierpię to onteż ale sądze że jest mu jakoś ciezko przekonac sie do ojcostwa, może boi sie ze nie podoła? on stracił ojca w wieku 16 lat......może to ma jakies znaczenie dla niego?

nie sądze... faceci po prostu boją się odpowiedzialności

_________________

sorki że wysyłam trzy razy to samo ale net mi szwankuje i nie wiem czy wysyła czy nie a to sie powiela......
tez jestem tego zdania ze boja sie odpowiedzialności wkoncu powiedzonko "faceci to duże dzieci" nie wzięło sie z powietrza hehehe
czytałam że ty tez masz podobny problem? twój mężczyzna tez jest taki przeciwny? mąż czy chłopak?

nie przepraszaj, tylko usuń te posty! - przy każdym z nich jest opcja usuń prawda? (taki mały krzyżyk w narożniku)

chłopak... on mowi, że jeszcze nie chce, ja mówię, że to odpowiedni moment... no i masz

_________________

no właśnie nie mam usuń tylko cytuj albo zmień......hmm.......
ja też sądzę że jestem gotowa i że było by wszystko ok ale on taki uparty!!! czy ty starasz sie bez jego zgody? coś co ja planuję??

jest przy Twoim poście: usuń, zmień i X - jak naciśniesz X posty się usuną, spróbuj!

Tak, ja się staram bez jego zgody

_________________

hehehe teraz jak napisałam że nie mam krzyżyków żeby usunąć to pojaiwł mi się ale przy tym poprzednim poście a przy tamtych nie mam........może komp sie zmęczył hehehe. ale juz są i sie nie powielają

mniejsza z usuwaniem coś mi się z netem dzieje i raz są a zachwilke nie....

No mi zostało 14 tabsów do skończenia opakowania, bo nie chce przerywać bo cały cykl sie znowu zmieni i sądzę ze w marcu po okresie kupię je żeby widział że biorę a przestanę. Myślisz że moge sie starać od razu po odstawieniu tabsów?? nie wpłynie to źle na ciążę? kiedyś pytałam lekarza czy byłoby zle dla dzidzi jakbym zaszła pomimo brania pigułek - twierdził że nie....wiec może mogę od razu.....wkońcu za pierwszym razem nie zajde w ciąże......to w brew pozorom nie takie łatwe

wiele dziewczyn zachodzi w pierwszym cyklu i rodzą zdrowe dzieci

_________________

więc myślę że za niedługo bedziemy mogły porozmawiać o objawach ciążowych a nie o staraniu się......biedni nasi mężczyźni........nieświadomi zasadzki i podstępu ale cóż czasem trzeba dopomóc losowi a reszta sama sie ułoży.....trzymam kciuki za twoje szybkie powodzonko i dwie krechy na tescie
uciekam spac bo mam jutro na rano do pracy, wiec muszę się wyspać choć troszkę i zapomnieć o codziennych problemach bo zwariuje.
pozdrawiam

ze mną już nie porozmawiasz, bynajmniej w marcu... dostałam @

Tzn jak na razie jest dziwny, sama krew (taka czysta) i cholernie boli mnie brzuch

_________________

Malwinko jesli moge tobie cos poradzic z własnego doswiadczenia nie stawiaj faceta przed faktem dokonanym , jesli cie kocha napewno chce dla was jak najlepiej i to ze sie martwi o pieniążki na studia itp to tylko swiadczy o nim jak najlepiej wydaje mi sie ze poprostu powinnas z nim czesto rozmawiac tłumaczyc mu ze masz juz wielką potrzebe posiadania dzidziusia i wogóle mów mu co czujesz do mezczyzn niestety trzeba wiecej mówic bo do nich ciezko dochodzi hihih w kazdym razie jesli bedziesz z nim rozmawiac napewno w koncu sam powie ze chce juz dzidzie i wtedy taka dzidzia bedzie najbardziej upragniona przez was obojga przeciez kochacie sie jestescie parą i nie wolno kłamac bo przeciez od małego kłamstewka do wiekszego nie daleka droga a macie spedzic ze sobą całe zycie pozatym jak ty bys sie czuła jak on by cie kłamał w jakikolwiek sposób. Daj mu troszke czasu bo faceci musza dojrzec do maciezynstwa ale napewno jesli równiez pozwolisz mu podjąc decyzje odwdzieczy ci sie i bedzie cudownym mezem i tatusiem waszej upragnionej kruszynki