Czesc dziewczyny moge sie do was dolaczyc. My tez z m. zaczelismy starania w sumie dopiero pierwszy miesiac a ze do cierpliwych nie naleze to juz dostaje schizy. Boje sie ze przez to bede musiala jeszcze dluzej sobie na fasolke poczekac bo nie potrafie sie wyluzowac. A tak od czasu do czasu bym sobie z wami poklikala jak nie macie nic na przeciw...

Ja nie mam nic przeciwko i zapewne dziewczyny tez...wiec witaj na
naszym wateczku:)

_________________

A kiedy idziesz do lekarza z wynikiem?A pokłuciliście się o te wyniki?

_________________
Iwona

Oj nie wiem kiedy pojde jak narazie wstrzymam sie...bo jeszcze jeden
sobie zrobie.

_________________

Majeczka 15!Witamy Cię.Ty dopiero zaczełaś więc nie załamuj się,bo to jeszcze gorzej mi lekarz powiedział że stres dużo robi(na gorsze oczywiście). będzie dobrze.

_________________
Iwona

Dzieki "kobietki" postaram sie nie nakrecac i wyluzowac choc latwo nie bedzie. Dzieki za otwarte przyjecie...

Pamiętaj pozytywne nastawienie i zaraz po skończonym okresie się staraj(chyba jakoś nawet 5 dni pod rząd).

_________________
Iwona

Majeczka15
Cześć możesz pisać kiedy chcesz my zawsze Ci poradzimy
Fiona27
Właśnie wróciłam z Zakopca i czytam wasze posty.Widze że pokłóciłaś ze swoim facetem i bardzo mi przykro z tego powodu. Jak masz ochote pogadać jestem do dyspozycji. ciesze się że chociaż wynik wyszedł dobrze Będzie dobrze

_________________

o.k. jak w tym tygodniu dostane@ bo ma przyjsc (a moze nie przyjdzie ) to zaraz po zrobimy sobie z mezem maratonik dzieki

Uf jak dobrze,ze jestem juz po @ ale jakos czuje niesmak jednak do
staranek.Narazie jest jak jest miedzy mna a moim m nie chce tego
zbytnio zmieniac bo widze,ze przez ostatni czas duzo zmienilo sie
i nawet juz ze soba czasu nie spedzamy...ale ja tez zaczne zachowywac
sie obojetnie i odczuje to tak samo...
Na weekend jade na egazaminy wiec jak narazie zyje tym...pozniej
zobacze jak bedzie:)

_________________

Fiona nie znamy sie jeszcze na tyle bym mogla Ci doradzac ale powiem tylko ze czasem dobrze jest troche od siebie odpoczac i pozniej na spokojnie sprawy wyjasnic...Napewno dobrze bedzie! Tylko ludzie ktorzy sie kochaja staraja sie o fasolki (wy sie wiec kochacie a to najwazniejsze), odpocznijcie troche...pozdrawiam

Witajcie dziewczynki
My z narzeczonym szczególnie nie staramy się o dzidzię, ale też szczególnie nie zabezpieczamy się ( stosunek przerywany) i zastanawiam się, czy duże jest prawdopodobieństwo, że udało się w ten sposób?
Pozdrawiam gorąco!
_________________

_________________
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam!

Czy duze to niewiem ale mozliwe jest napewno

Co do stosunków przerywanych gorąco odradzam. My z mężem zawsze tak robiliśmy a potem jak zaczeliśmy się starać o bobaska to nici. lekarz powiedział że musi troche upłynąć czasu zanim mój organizm przystosuje się do spermy. jednak nie twierdze że ty w ten sposób nie zajdziesz w ciąże. Każdy organizm kobiety jest inny.
Fionka będzie dobrze odpocznijcie troszke od siebie byle nie za długo bo rozłąki nie zawsze są dobre. Podagacie a potem wszystko pójdzie w zapomnienie i może zafasolkujesz

_________________

Też sądze,że odpoczniecie od siebie i Wam to na lepsze wyjdzie. W przerywnym stosunku też można zajść.

_________________
Iwona

Wiem że można zajść ja tylko pisałam jak to było w moim przypadku

_________________

cześć dziewczynki

bardzo fajny wątek macie

to co prawda nasz pierwszy cykl starań NA SERIO ale już od roku jesteśmy małżeństwem i nie zabezpieczamy się wcale więc trochę sobie ostatnio wkręciłam że może nie mogę...

ale teraz wiem że to tylko wkrętka i wszystkim czarnym chmurom mówię NIE

powodzenia i nie wariujcie!!!

ania_bania
masz racje żeby nie wariować ale jak się czegoś bardzo chce to strasznie trudno o tym nie myśleć. Jak się nie udaje długo to nie ma dnia żebym nie myślała o ciąży. Normalnie schiza już mnie bierze

_________________

O kurde coraz wiecej nas jest....ale to fajnie...my z maja troche rozpisalysmy wateczke...
Nio moj przyjecha do mnie ale jakos zbytnio nie rozmawialam z nim
dzosoaj poszedl do pracy z rana wycalowal mnie ale ja jakos nie
reaguje na to...chce zeby poczul tak jak on mnie traktuje albo ze
miedzy nami zmienilo sie...mogl sobie siedziec w domu ale nie musial
przyjechac bo do mnie a wcale ze mna nie przebywal...
JEesli chodzi o stusunek przerywane to nie wiem jak to jest...mysle
ze mozna zajsc w ciaze...zawsze przy podnieceniu wydziela sie troche
plemniczkow...wiec teraz najwyzszy czas zaczac przytulac sie normalnie:)

_________________

cześć dziewczyny śledzę was troszeczkę i chcę popisać z wami jak pozwolicie ja staram się o dzidzię 8 cykl i nic chce jakoś o tym zapomnieć ale nie wychodzi mi to najlepiej fajnie że są takie wątki i można sobie pogadać

_________________
Justa