pastek pisze:
A-M wg mnie i pewnie wiele dziewczyn to potwierdzi, najlepiej sprawdzają się trójkołowce na pomopowanyc kołach z przednim skrętnym. Wtedy wjedziesz wszędzie. Większość z nas z takimi kończyło.
Ja nie miałam gondoli, dzieci zimowe, ale mój rozkłądał sie na płasko.
Dużo jest takich, ale nazwy może ktoś inny poda, bo ja nie pamietam.
Nam 1 wózek służył od urodzenia do ponad 3 lat. Czasem używaliśmy spacerówki tylko.
Musisz się zastanowić gdzie mieszkasz, jakei masz warunki, bo wózek podwójkny albo będzie długi albo szeroki

Jeśli np. potrzebujesz zabierać codsziennie wózek na 4 piętro do mieszkania to nie kupisz 20 kg kobyły z gondolami. Jesli mieszkasz znowu poza miastem, masz nierówne chodniki to musisz mieć coś wygodnego.
Jesli masz duże auto, to zapakujesz duży wózek na wyjazdy, jeśli malutki to kupuj od razu spacerówkę. Jest taki mamas and papas co rozłada się na płasko, koleżanka taki miała.
Wg mnie tak naprawdę jaki wózek robi się ważne po skończeniu przez dzieci roku, kiedy do wagi wózka docodzi jeszcze 20kg dzieci
Zaraz wrzucę kilka zdjęć różnych opcji.
Dziękuję ślicznie za odpowiedź i to tak rozbudowaną!

:D:D
Mieszkamy w domu, więc tutaj jakoś wielkość nie jest istotna w samym stricte domu, ale bardziej, poza nim. Jeden za drugim nie podobają mi się i umiem nimi jakoś jeździć (przynajmniej w sklepie

). Mieszkamy pod Poznaniem, w miasteczku dość dużym, więc wertepów nie ma, choć na mojej ulicy są

, ale do lasu znowu trzeba podjechać autem, bo miasto się rozwija, lol.

Co do aut, ja mam malutkie typowo kobiece na szopping, jak ja to mówię - forda Ka, mąż forda mondeo, ale wiemy, że się nie zmieścimy w jego, z dwoma fotelikami, stelażem ogromnym i dwoma gondolami.
Marzy nam się Bugaboo Donkey, ale znowóż mało użyteczny, skoro nie potrzebujemy gondolek.
I to już zdążyłam obczaić - pompowane koła, żeby były skrętne z przodu.
A czy trójkołowe, nie są jakieś hm... mniej stabilne, przez to jedno tylko na przodzie?
Mimo, że Poznań ogromny, to sklepów dziecięcych z wózkami bliźniaczymi jak na lekarstwo, więc ciężko mi wymacać na miejscu jakiś.
Też myślałam nad takim, który nie jest stricte gondolą, ale już lepszą spacerówką, która w razie czego rozłoży się plackiem (ja i tak zimą nie planuję wielkich wypraw z maluchami, więc wystarczą nam wstępnie do transportu też foteliki samochodowe).
A widzisz, podobały mi się spacerówki Maclarena takie od 6 miesięcy, dobrze, że piszesz.
A czy jest jakiś polski odpowiednik tego Twojego z pierwszego linka z Amazona?
X-lander X-twin też oglądaliśmy z mężem, akurat przyjaciel męża ma wersji pojedynczą i mąż miał okazję prowadzić i był bardzo zadowolony, i widział też, że bardzo ładnie i szybko się składał.
Te trzecie jakoś mi nie przypadły do gustu, bo już je też wcześniej widziałam, a te czwarte całkiem fajne, tylko, pytanie, czy wejdą do Mondeo... tzn. spacerówka nawet sama. Bo też by mi zależało (chyba tak jest w X-Landerze X-Twin), żeby wózek złożył się cały na raz, łącznie z fotelikami, nie wiem, czy dobrze to napisałam, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.

No i fajnie, gdyby był jeden obok drugiego, a nie jeden za drugim, czy pod drugim.

, żeby miały osobne siedziska, w sensie siedzonka, albo chociaż jakoś oddzielone porządnie, tak jak Ty dałaś w ostatnim linku, że bardzo fajna przegródka jest.
Ogólnie, to marudzę i wiem, że każdy wózek ma jakieś wady, no ale, ech...
Muszę poczytać ten wątek. ;p
A z tych trójkołowych, to jakie byście polecały z dostępnych tutaj w Polsce - bo ten z Amazona super!
