Witajcie Dziewczyny !
Jestem tutaj nowa i mam nadzieję,że mój post znajduje się w odpowiednim miejscu

Wraz z moim narzeczonym bardzo pragniemy dziecka. Postanowiliśmy sobie,że w przyszłym roku zaczniemy się starać i wszystko byłoby w porządku gdyby nie moja nerwica...

Moja nerwica ostatnio daje mi konkretnie popalić. Kiedyś się leczyłam, chodziłam na psychoterapie i brałam leki jednak wyjechałam za granice i tutaj nie za bardzo wiem jak się za to zabrać
Teraz jest kiepsko... i moje pytanie do Mamusiek,które również miały lub mają nerwice..czy też miałyście obawy o ciąże,jak się czułyście,czy warto najpierw skonsultować się z lekarzem?

Bardzo proszę o jakieś porady.

Pozdrawiam

_________________
'nie ma takiej góry na którą nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić,że chmury sprowadzą deszcz'

Sonicboom szkoda, ze nie jesteś w pl, ale znam taki przypadek, gdzie dziewczyna miała takie stany lękowe, że rownież podczas ciąży przyjmowała leki od psychiatry i wszystko z nią i z dzieckiem było ok:-)
Mogłabym podać Ci namiar na dr, ale to chyba nic Ci nie da
Na pewno powinnaś udać się wcześniej do lekarza.

_________________


Jaśminka ma 18 ząbków:-)

eliza 982 , zdaje sobie sprawe ze ciaza to czas radosci ale tez lekow i niepewnosci...i boje sie,ze moge zaczac przesadzac..i nie chcialabym zrobic krzywdy wlasnemu dziecku.
Na pewno pojde do lekarza, jeszcze w tym tygodniu sie zarejestruje.
Jeszcze jakas Mamuska moze miala jakies doswiadczenia?

Dziekuje za odpowiedz i chec pomocy

_________________
'nie ma takiej góry na którą nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić,że chmury sprowadzą deszcz'

trzeba wziąć też pod uwagę to, że leki działają dopiero po pewnym czasie.

może kiedyś ktoś będzie szukał pomocy w tym wątku, więc podzielę się moim doświadczeniem: od wielu lat mam nerwicę lękową, jednak dopiero od kilku miesięcy leczę się lekami przeciwlękowymi i chodzę na psychoterapię. Pytałam psychiatrę jak to będzie w ciąży, bo rozpoczęłam jej planowanie - powiedziała, że mogę brać leków w ciąży. Powiedzmy sobie szczerze - nerwica to nie tak ciężka choroba ja na przykład schizofrenia. Natomiast ginekolog powiedziała mi, że żaden dobry ginekolog nie odstawi leków przepisanych przez psychiatrę, bo kiedy mama czuje się dobrze - dziecko również.
Myślę, że nie będę ryzykować z tabletkami, tym bardziej, że podobno w ciąży nerwica trochę się uspokaja. Póki co strasznie martwię się ciążą - jak to nerwicowcy...

_________________
never let the fear of stiking out keep you from playing the game!

Witaj, ja z kolei mam nawracające stany depresyjne i w czasie ciąży bardzo się nasiliły ale obyło się bez leków. Obawiam się, że Tobie także mogą się objawy nasilić podczas ciąży. Mój psychiatra powiedział, że najważniejsze jest znaleźć schematy w Naszym życiu, które powodują zaburzenia emocjonalne i nauczyć się do nich podchodzić w odpowiedni sposób, wtedy da się żyć z tym bez leków, które na ogół pomagają psychicę ale szkodza zdrowiu... ;/

Z tego co się orientuję to są leki, które mogą brać kobiety ciężarne, ale to wszystko trzeba skonsultować z lekarzem.

Najważniejsze, to żeby być pod stałą opieką dobrego lekarza. Dla autorki wątku, skoro nie przebywa teraz z Polsce dobrym rozwiązaniem byłby jednak polski psychiatra w kraju, gdzie obecnie przebywa, a jeśłi nie ma takiej możliwości, to zawsze można spróbować terapii przez Skype'a, jaką oferuje na przykład <regulamin>. Mają tam dobrych specjalistów, a taki rodzaj kontaktu być może wystarczy. Najważniejsze, to dobrze przemyśleć sprawę i nie brać niczego na własną rękę.

Ja cierpiałam na nerwicę lękową jak byłam w ciązy. Najważniejsze to się leczyć. Nie da się tego pokonać samodzielnie.

obowiązkowo musisz się leczyć. innej opcji nie masz

Nerwica lękowa nie wpływa dobrze na ciążę :/

Moja znajoma brala kwas foliowy magnez potas i cynk i wszystko bylo okki

Mimo, że jesteś za granicą to dalsza terapia to żaden problem. Lekarze prowadzą terapię poprzez wideokonferencję. Stres niestety bardzo niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie fizyczne, dlatego nie zaprzestawaj leczenia. Polecam Ci się z nimi skontaktować i sobie pomóc. Powodzenia!